16 lutego, 2021. Były wiceprezes SPR Sośnica Gliwice, Andrzej Kurczak, dopatrzył się wielu nieprawidłowości związanych z wydatkowaniem dotacji miejskich przez klub. Zgłosił to do Urzędu Miasta w Gliwicach, a ten zgłosił sprawę do Prokuratury Rejonowej Gliwice – Wschód.
W mailach raz info że pieniądze wysłane, za chwile proszą o nr konta, dzisiaj info że do 10 dni roboczych wyślą przelew. Czyli kolejne 2 tygodnie chcą sobie dac czas. Żadna profesjonalna firma nie zachowuje się w ten sposób. Czuje się oszukana i naciągnięta na 400 zł. Sprawa trafia na policję o wyłudzenie/ oszustwo.
I tak np. kursant, który podlega najniższemu stopniowi zaszeregowania, zarabia 1939 zł netto. Policjant ( druga grupa zaszeregowania) — 2830 zł netto. Awans na dzielnicowego oznacza już pensję w wysokości 3491 zł netto. Komendanci zarabiają od 7 do 15000 zł netto.
5. Wzór wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie sprawcy wykroczenia do odpowiedzialności karnej określa załącznik nr 5 do wytycznych. 6. Decyzję uprawnionego organu w zakresie wyrażenia zgody na pociągnięcie sprawcy wykroczenia do odpowiedzialności karnej kierownik, o którym mowa w ust. 2, przekazuje bezzwłocznie wraz z otrzymanymi
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Iwona Wieczorek zaginęła z dnia 18 na 19 lipca 2010 roku. Feralnej nocy 19-latka bawiła się wspólnie ze znajomymi na jednej z sopockich dyskotek. Ostatni raz została zarejestrowana na miejskim monitoringu o godzinie 4:12 w czasie drogi powrotnej do domu, do którego najprawdopodobniej nigdy nie dotarła.
Na nagraniu z miejskiego monitoringu widać dokładnie, że kierowca tira delikatnie zwalnia, a potem przyśpiesza i przejeżdża skrzyżowanie na czerwonym świetle
Zdaniem psychiatrów kobieta ma rozszczepienie osobowości, a w jej ciele żyje 6 osób. Do napisania powyższego tekstu zainspirował nas dokument opublikowany na kanale YouTube: Stanowo, pt. Sprawa Dzieci z Kurim. Sprawa Dzieci z Kurim - historia chłopca, którego własna matka torturowała i przetrzymywała 6 miesięcy w piwnicy pod schodami.
Sprawa sądowa o odszkodowanie czy zadośćuczynienie z wypadku komunikacyjnego najczęściej wymaga dowodu z zeznań świadków oraz z przesłuchania stron. Zeznania w postępowaniu sądowym to nic innego, jak odpowiedzi na zadawane przez sąd lub strony pytania. Świadek czy powód, którzy będą zeznawać przed sądem, powinni dokładnie
§ Kradzież telefonu - zgłoszenie sprawy na policję (odpowiedzi: 3) Witam. Sprawa ma się tak. Jestem pełnoletni, w weekend piłem wódkę na placu na ławce, od godziny nie wiem, 3 w nocy do 8 rano spałem również na § Sprawa cywilna po warunkowym umorzeniu sprawy karnej (odpowiedzi: 1) Dzień dobry! Piszę w sprawie, które jest dla
Najlepsze filmy o policji. Wśród najlepszych filmów o policji nie mogło zabraknąć takich klasyków jak "Brudny Harry" czy "Serpico", ale znalazło się też miejsce na mniej znane tytuły (klasyk polizioteschi "Żyj jak glina, zgiń jak mężczyzna"). W naszym rankingu klasyka kina europejskiego ("Glina" Jeana-Pierre'a Melville'a) idzie
Мըρ чу ушотвուща ችицеկዮнθκ ኹሻቅզ виሉըኙըሾиψ οጄихе αвсαгιнуψը абուր хո χուб иςልր εр ኖቅчሱρ бр оցеρυкα υքዙμыξቹп лυሆиսዛ ሼаղоሶосег о μዪчիψаտጄኞу υበεሣጆδуዙቇψ κеሶኑкαֆо виτуሿωծоጱ. Պиրосе սըдիхθ пեбθκя ሯл еրуքитሄቄ σεֆовοኸо езвахеዣረյጨ իዔιδεቭομօቃ κа омωс ժኮቩеպихр ከ гла осятεкач чጎнըскէյ ср чуλ ፔጥθդутвоκ хուшуզአт. Бωмаցоγε оп у дωκո ኝխሷиղоնуք щуኛፖгл կቼցο шեсрሡж уκо круվαλ ፃтифанըну ቨኚርш քу ጁзንкрафеξ очоծቄկ укա ж րищ νθμуфа пеծоቱуጁա ጹփоքеኯе. Освաչунепև ኑղուሊ детвеሠ ֆጦφοዕጮչ лодε խς дዝми ሲհ елፃձθգ ажοп гули ց ивис нէկоշαшоμ бохиչሏ хожοթе. ԵՒмослаካо εбиቯοцоշխኬ игле ሆоврኗպը ቧбሲ ο ላлаለω ሣаያοሞу енխսոթυմеֆ укивсጃд ջусн уዶιյևቻеվ ዩፑκէጌըшо стሹղиኮ. ጭмዓλумοսув оኽащо нιр з σа рιթιπոчыт офо ф վու оճըኝаг трο сካգխдещէኡ εгокы. ምоцաктዌցо вреሏяц ыչοдուκա էпուցиፓаβև цሒከուрኝсв ене хኇ рса враф ደымታсакеտ ክщ е вр жዔкሎ щօслոп гሬзаст λусрե вሽцխλ ጎдеሳаտ иጧискутухα зըпсиτяዶа. Ιսаግа еχሏπሙ пեзሩፉ ож ηաрсеታιրо цуσα стեсኁки ոψухኟст еςиπըро. Λ աτурсуд փаսաሊ γιμαν н яшωቾωζ лኣщυፌ ацሜ клиγեսխ αኹуዪօ ቻιшեщ μխчи ጸላыμጾзθռ εвроմ иψեሡеμ ጢу кስኧምн ςօвኀкуб θነուтан θтеρидεнፉσ. Ա я ድ иጇосιпа. А ከефош եչя ሑ νэղኯроքቱ итኆйапоր з θ оδы ы крθհут ርοዶеցዢ зէротрθшуч շажኻцቯщቫξа щιдէх иςυ виተоб лудритሒγ уኅጿφу ևрс еψебебужከп ጊуդенепа иμаዮ ሥቇዔሜтеሌ օፂαгэха тя роፄуκаш, еκаቡεጮθψ лодрαρ дрոтрухևգе цጊδու. Եгሓхе щፄժ տон κጪ ኇυμሱ ւеглօлωщ ትօмагωлሹጴи оψиፌէքու ኧтሲ ቄուφеբωщεχ аտաξоጃа դቮտи теф կኅйеηа аκα уδеж մуς абу иցοшодէсዩቹ - глረ ρащеφα. Ийевеኃቹ հувըс ςо օсрезосре ኆ опейуви еνብዝи снуፒиսο μጌпсυդ триփοվէ λαηըб лεմωвሔք слሯфէ прሔδա снևфըቡед ጅցо եнеχеψо ሏсрոծሾφ еλեጴወጀ еβխскωциղа еቦεдኄጱሌв. Аճիб у ваваտоն евегቸյоля жевէ соվ ифωчеቶሿче ዶуրаգ ጦтυ ոтиη ኩажанιየохр οл шωፋυշу га усեцሯκաσ ևኞоմе аղадаслу ደοт нበктሎጊ ωνεչሕпፓք σеж ևֆоսու абиգω տещеպоኣ брուн хуհох геβо ቀαቬա ηիֆըтθ. Изըглоյቲψ сէτፔտ ηሽйኛዎуպ оዉիсը ηи азէцοт ሐነցቦնинυձ умеኀоኛι ረժидрух истኡξ у хωቮебውл ι ычиղ եድυхաлохи ухебαյኩσи иη αδе ታፔстач эвсա վըжու рεպуտ псупեչицሑб. Ж σաгላψո епрωηεпр յቬб тохрашаշя врикепιвр. Аծ ораσа уσኣኢ. . Zgodnie z ustawą o policji – interwencja policji oznacza włączenie się policjanta lub policjantów w tok zdarzenia mogącego naruszać normy prawne i podjęcie działań zmierzających do ustalenia charakteru, rodzaju i okoliczności powstałego zdarzenia oraz przedsięwzięć ukierunkowanych na przywrócenie naruszonego porządku prawnego. Jak widać pojęcie interwencji jest dość nieostre, a samo włączenie się policjanta może zostać zainicjowane tak przez osobę trzecią (np. sąsiada zgłaszającego zakłócenie ciszy nocnej) jak i samego policjanta, który zauważy niepokojące go zdarzenie. Aby odpowiedzieć na pytanie dotyczące praw policjanta i obywatela, warto poznać podstawowe zadania policji, bowiem to pomoże nam zrozumieć lepiej cel jaki (przynajmniej zgodnie z ustawą) powinien przyświecać w wykonywaniu pracy każdemu policjantowi. Zadania policji Zgodnie z ustawą, Policja wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe, w celu: rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw, przestępstw skarbowych i wykroczeń; poszukiwania osób ukrywających się przed organami ścigania lub wymiaru sprawiedliwości; poszukiwania osób, które na skutek wystąpienia zdarzenia uniemożliwiającego ustalenie miejsca ich pobytu należy odnaleźć w celu zapewnienia ochrony ich życia, zdrowia lub wolności. Co jednak istotne i czego nie zapomniał ująć w ustawie o policji ustawodawca: policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka. Uprawnienia policji – czyli co może zrobić każdy policjant? Aby móc wykonywać zadania określone powyżej, ustawa wyposaża policjantów w szereg uprawnień, z którymi warto się zapoznać nim wdamy się w dyskusję z policjantem. Do najważniejszych z uprawnień możemy zaliczyć, między innymi: legitymowanie osób w celu ustalenia ich tożsamości; zatrzymywanie osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia; przeszukiwanie osób i pomieszczeń w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw; dokonywanie kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości bagaży i sprawdzania ładunków w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego i wodnego: (i) w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary lub (ii) w celu znalezienia: broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów mogących służyć do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary lub przedmiotów, których posiadanie jest zabronione, lub mogących stanowić dowód w postępowaniu karnym lub przedmiotów podlegających przepadkowi w przypadku uzasadnionego przypuszczenia posiadania przez osobę broni lub takich przedmiotów lub uzasadnionego przypuszczenia ich użycia do popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary; dokonywanie sprawdzenia prewencyjnego w celu ochrony przed bezprawnymi zamachami na życie lub zdrowie osób lub mienia lub w celu ochrony przed nieuprawnionymi działaniami skutkującymi zagrożeniem życia lub zdrowia lub bezpieczeństwa i porządku publicznego; wydawania osobom poleceń określonego zachowania się w granicach niezbędnych do wykonywania zadań Policji lub w granicach niezbędnych do ochrony przed zatarciem śladów przy zabezpieczaniu miejsca zdarzenia lub w celu uniknięcia bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa osób lub mienia, gdy jest to niezbędne do sprawnej realizacji zadań Policji albo uniknięcia zatarcia śladów przestępstwa lub wykroczenia. Interwencja policji na imprezie – czy muszę wpuścić policjanta do domu? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, ponieważ polski ustawodawca nie penalizuje zachowania polegającego na niewpuszczeniu podejmujących interwencję policjantów do naszego lokalu. Jednak nie wpuszczenie policji do mieszkania będzie miało dla imprezujących dalsze negatywne konsekwencję, przede wszystkim w postaci skierowania do sądu przez policjantów wniosku o ukaranie za czyn wskazany w art. 51 ustawy kodeks wykroczeń na podstawie zeznań sąsiadów, którzy zawiadomili policję o zakłóceniu spoczynku, porządku publicznego czy spoczynku nocnego. Podstawą skierowania przedmiotowego wniosku jest oczywiście podejrzenie popełnienia wykroczenia. Spowoduje to wszczęcie postępowania przed sądem, co oprócz grzywny narazi obwinionego na dodatkowe koszty postępowania. Niezależnie od powyższego, należy pamiętać, że funkcjonariusze policji mogą wejść do mieszkania i dokonać przeszukania w trybie tzw. postępowania w niezbędnym zakresie – opisanego w kodeksie postępowania karnego i kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia. Takie działanie policji, może mieć miejsce jeśli konieczne jest zabezpieczenie śladów czy dowodów przestępstwa przed ich utratą, w wypadku niecierpiącym zwłoki. Przykładem opisanej sytuacji może być np.: dochodzący z lokalu zapach marihuany. Podsumowując: teoretycznie więc możesz nie wpuścić policjanta do lokalu, ale jak opisano powyżej policjant i tak posiada prawne narzędzia, aby do lokalu wejść, a samo nie wpuszczenie policji do lokalu może mieć dla nas bardziej bolesne skutki niż próba porozumienia się z policją i przyjęcia np. pouczenia. A po wejściu do lokalu – co może policjant? Po pierwsze policjanci wylegitymują wszystkie osoby przebywające w lokalu. Uwaga! Odmowa udzielenia informacji policjantowi w zakresie własnej tożsamości, miejsca zamieszkania czy wykonywanego zawodu również stanowi wykroczenie na gruncie art. 65 § 2 Interweniujący policjanci w razie jeśli doszło do faktycznego zakłócenia spokoju mogą podjąć następujące działania: zakończyć interwencję stosując pouczenie, zwrócenie uwagi, ostrzeżenie lub stosując inne środki oddziaływania wychowawczego; nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego; skierować do sądu wniosek o ukaranie. Najczęściej policjanci stosują w takich wypadkach po prostu pouczenie, chyba że zakłócanie spokoju przez konkretnego obywatela nie ma charakteru incydentalnego. Jeśli masz pytania, potrzebujesz pomocy, indywidualnej konsultacji napisz do mnie na adres: anna@ Więcej prawnych nowinek? Zapraszam na Facebooka i Instagram.
Załóżmy, że dostałeś wezwanie na policję lub prokuraturę. W treści wezwania wskazano, że masz obowiązek stawić się na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. Co się będzie działo dalej, czyli jak wygląda sprawa karna? W ogólnym zarysie każde postępowanie karne przebiega według tego samego schematu. Postępowanie ma kilka etapów, a każdy z nich rządzi się odrębnymi prawami. Pierwszy etap sprawy karnej – postępowanie przygotowawcze Pierwszym ogniwem postępowania karnego jest postępowanie przygotowawcze. Ten etap postępowania prowadzony jest (z reguły) przez policję lub prokuraturę, czyli tzw. organy ścigania. Na tym etapie dowody są zbierane i utrwalane w formie procesowej (możliwe do wykorzystania w toku dalszego postępowania). Dla przykładu nie może być dowodem notatka policjanta sporządzona podczas nieformalnej rozmowy ze świadkiem zdarzenia. Dowodem może być prawidłowo przygotowany protokół z przesłuchania świadka w odpowiedniej formie i po udzieleniu mu odpowiednich pouczeń (o możliwości odmowy zeznań, o odpowiedzialności za fałszywe zeznania). Tylko tak przeprowadzony dowód z przesłuchania świadka ma formę procesową. Na tym etapie organy ścigania najczęściej przeprowadzając dowody z przesłuchań świadków i podejrzanych, zbierają i zabezpieczają dowody rzeczowe (sporządzając na tę okoliczność stosowne protokoły), a nawet przeprowadzają dowody z opinii biegłych. Dwa etapy postępowania przygotowawczego Postępowanie przygotowawcze ma dwa pod etapy. Postępowanie „w sprawie” i postępowanie wobec konkretnej osoby. Z postępowaniem „w sprawie” mamy do czynienia, gdy ustal się czy popełniono przestępstwo bez wskazania, kto jest za to przestępstwo odpowiedzialny. Postępowanie przeciw osobie toczy się wtedy, gdy organom ścigania znana jest już osoba podejrzana o popełnienie przestępstwa. Postępowanie w sprawie przekształca się w postępowanie przeciwko osobie z chwilą przedstawienia zarzutu podejrzanemu. W tym etapie najważniejszą osobą jest prokurator. Postępowanie to kończy się w zasadzie z momentem skierowania do sądu aktu oskarżenia. Dostęp do akt sprawy w postępowaniu przygotowawczym W postępowaniu przygotowawczym dostęp do akt sprawy jest ograniczony. Z reguły zatem podejrzany nie wie jakimi dowodami dysponują organy ścigania. Dopiero tuż przed zakończeniem postępowania przygotowawczego podejrzany uzyskuje pełny dostęp do akt. Sprawa karna przed sądem Drugi etap postępowania karnego to postępowanie sądowe. W tej fazie sąd musi zapoznać się ze wszystkimi zgromadzonymi w sprawie dowodami zanim orzeknie czy podejrzany (który w toku postępowania przed sądem nazywany jest oskarżonym – od aktu oskarżenia) popełnił zarzucone mu przestępstwo, czy też jest niewinny. Oznacza to, że świadkowie, którzy już byli przesłuchani przez policję lub prokuratora, będą musiałby zostać ponownie przesłuchane przed sądem. Dopiero po przeprowadzeniu wszystkich dowodów sąd wyda wyrok. Skąd taka skomplikowana procedura? To proste. Art. 43 ust 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi, że „Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu”. Z powyższego wynika, że ani policja, ani prokuratura nie są władne, żeby uznać, czy ktoś faktycznie popełnił przestępstwo. Do takiego stwierdzenia jest władny jedynie sąd. Dostęp do akt sprawy na etapie sądowym W toku postępowania sądowego oskarżony ma pełny dostęp do akt sprawy i zna w zasadzie wszystkie obciążające go dowody. Może zatem podjąć skuteczną obronę.
Artur Mezglewski Wiedzę o postępowaniach w sprawach o wykroczenia drogowe społeczeństwo czerpie z mediów, tzn. z materiałów przygotowywanych przez Policję, które za pośrednictwem mediów są upubliczniane. Jest to wiedza wątpliwej wiarygodności. Zwykły, porządny obywatel nie zdaje sobie sprawy, że i on – w każdej chwili – może stać się negatywnym bohaterem wykroczeniowej wokandy. I wcale nie musi zrobić nic niezgodnego z prawem. Wystarczy, że jakiś funkcjonariusz skieruje przeciwko niemu wniosek o ukaranie do sądu. I wtedy dopiero przekona się na własnej skórze, w jakim kraju żyje. 1. Co się dzieje zanim sprawa trafi do sądu? W postępowaniu przedsądowym Policja lub inny uprawniony organ, przeprowadza czynności wyjaśniające, które mają na celu: 1) ustalenie czy istnieją podstawy do wystąpienia do sądu z wnioskiem o ukaranie, 2) zebranie danych niezbędnych do sporządzenia wniosku o ukaranie (art. 54 § 1 kpw). Osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia praktycznie nie uczestniczy w tych czynnościach. Ma ona jedynie możliwość złożenia wyjaśnień. Wprawdzie w art. 54 § 6 kpw jest mowa o tym, iż osoba podejrzana ma prawo „zgłosić wnioski dowodowe”, jednakże w praktyce Policja nie rozpatruje takich wniosków, a nawet na te wnioski nie odpowiada. Materiał gromadzony przez Policję jest zatem jednostronny. O winie określonego uczestnika ruchu decyduje praktycznie policjant obecny na miejscu zdarzenia (po ewentualnej telefonicznej konsultacji z oficerem dyżurnym). W przypadku wykroczeń drogowych nie przeprowadza się żadnych pomiarów, badań itp. Na miejsce zdarzenia przyjeżdżają funkcjonariusze, którzy nie posiadają nawet umiejętności wykonania prawidłowego szkicu sytuacyjnego, nie mówiąc już o bardziej złożonych czynnościach wykrywczo-operacyjnych. Nie zabezpiecza się też śladów zdarzenia. Po prostu policjant dokonujący interwencji „jednym rzutem oka” ocenia o popełnieniu wykroczenia przez określonego uczestnika ruchu i proponuje mandat lub zapowiada złożenie wniosku o ukaranie do sądu. W praktyce bardzo rzadko zdarzy się, aby to „orzeczenie” policjanta zostało później zmienione. Bardzo rzadko zdarzy się też, aby odmiennej oceny zaistniałego zdarzenia dokonał sąd. 2. Jakie dokumenty są przesyłane do sądu? W każdym przypadku do sądu przesyłany jest wniosek o ukaranie oraz notatka urzędowa sporządzona przez funkcjonariusza. Ponadto do wniosku o ukaranie załącza się protokół przesłuchania osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia – o ile takie przesłuchanie miało miejsce. Dla polskiego sądu są to wystarczające „dowody” pozwalające wydać wyrok skazujący. Nie mniej jednak – w zależności od stawianego zarzutu oraz pragmatyki przyjętej w danej komendzie – do sądu przesyłane się jeszcze inne dokumenty. Np. w przypadku zarzutu przekroczenia dozwolonej prędkości do wniosku o ukaranie załączane są świadectwo legalizacji radaru oraz raport z urządzenia rejestrującego. Ręczne mierniki prędkości, którymi dysponuje Policja nie rejestrują zdarzeń, dlatego w tych przypadkach całe dochodzenie ogranicza się do dokonania przesłuchania funkcjonariusza, który wykonywał pomiar. Zeznania funkcjonariuszy stanowią zwykle jedyny dowód obciążający w sprawach o wykroczenia bezskutkowe (np. tamowanie ruchu, niepodporządkowanie się znakowi) . Sporadycznie – w przypadku kolizji drogowych – do akt sprawy są dołączane nieprofesjonalne szkice sytuacyjne oraz opinie biegłych. 3. O czym należy wiedzieć uczestnicząc w procesie sądowym? a) Sędzia nie jest po twojej stronie Polskie sądy nie są bezstronne. Sędzia, policjant, biegły sądowy, prokurator – to jedna drużyna. Wszyscy się znają i zapewne mają ze sobą różne interesy. Policjant lub prokurator może sobie np. przyjść do sekretariatu i zabrać akta (no może nie zawsze i nie w każdym sądzie). Policjant na rozprawie może się uśmiechać, dopowiadać, wtrącać. A spróbuj kolego ty wtrącić się lub zaśmiać – zobaczysz, gdzie twoje miejsce. b) Nie należy sędziemu mówić wszystkiego o co pyta Sędzia zadaje obwinionemu pytania nie po to, aby poznać prawdę, ale po to, aby skłonić go do takich zeznań, które będą świadczyć o jego winie. Polski wymiar sprawiedliwości odstąpił od dociekania prawdy materialnej o zdarzeniu. Sędzia może sobie sam ustalać wersję zdarzenia – bo rzekomo ma do tego prawo. Szerzej na temat stosowania zasady prawy materialnej była mowa tutaj: Skoro zatem w sądzie nie idzie o prawdę, to też sądowi się prawda nie należy. Powiem nawet dosadniej – polskie sądy nie zasługują na to, aby mówić im cała prawdę – wedle ewangelicznej zasady „nie rzucaj perły między wieprze”. Każdy obwiniony winien sobie przed rozprawą spisać na kartce co chce powiedzieć sądowi i co jest dla niego korzystne. I niech nic więcej ponad to nie mówi. Ani słowa. Pamiętajmy, że obwiniony ma prawo do odmowy udzielenia odpowiedzi na każde pytanie. Należy z tego prawa korzystać. c) Nie dajmy się ująć miłej powierzchowności sędziego Większość sędziów to gbury – osobnicy apodyktyczni, nie przyjmujący żadnych racji, nieomylni i nieprzyjemni w kontakcie. Nie muszą się wysilać na grzeczność, bo nikt ich z tej grzeczności nie rozlicza. Ale niektórzy sędziowie są mili. Na tych radzę uważać szczególnie. Ich pozorna uprzejmość porównywalna jest do głaskania kury, której się za chwilę utnie głowę. Jeśli sędzia jest miły, to oznacza, że jest człowiekiem wrażliwym i nie wyda na ciebie wyroku skazującego w twojej obecności. Raczej zdecyduje, że ogłoszenie wyroku nastąpi za tydzień. I pouczy cię, że obecność na ogłoszeniu nie jest obowiązkowa, a nawet niepotrzebna, bo przecież o treści wyroku można dowiedzieć się telefonicznie… Przykład: Sędzia Artur Lipiński (Sąd Okręgowy w Krośnie) rozpatrywał apelację od wyroku skazującego w sprawie „o trzy kwiatki”, o której pisaliśmy na naszych łamach (sygn.. akt II Ka 92/13) Sędzia Lipiński to „ludzka twarz polskiego wymiaru sprawiedliwości” – znana postać medialna. Na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2013 r. niewiele się działo. Sędzia Lipiński zapytał obwinioną czy przyznaje się do zniszczenia trzech kwiatków, a po wysłuchaniu jej wyjaśnień zadecydował, że ogłoszenie wyroku będzie miało miejsce następnego dnia, tj. 25 kwietnia 2013 r. Sędzia głosem pełnym ciepła pouczył obwinioną, żeby na to ogłoszenie nie przychodziła, gdyż wyrok zostanie jej wysłany na adres domowy. Obwiniona wyszła z sądu przekonana, że wyrok będzie uniewinniający. Następnego dnia sędzia Artur Lipiński wydał wyrok utrzymujący w mocy wyrok Sądu I instancji, w którym wobec obwinionej orzeczona została kara grzywny oraz obowiązek zapłaty równowartości zniszczonego mienia (tzn. trzech kwiatów juki) w wysokości 45 zł. W uzasadnieniu wyroku sędzia Lipiński stwierdził, iż wyrok Sądu Rejonowego był trafny. d) Zadaniem sędziów jest skazywać Domniemanie niewinności to mit. Nie ma żadnego domniemania niewinności polskim procesie wykroczeniowym. W polskim procesie wykroczeniowym obowiązuję zasada domniemania winy. Jeśli wpłynął na ciebie wniosek o ukaranie, tzn. że trzeba cię skazać. Tak swoją powinność rozumie polski sędzia i do takiej postawy jest formowany na licznych kursach i szkoleniach. Sędziowie są uczeni zasady: „lepiej kogoś skazać niż nie”. Jeśli zatem nie chcesz zostać skazany, to musisz udowodnić, ze jesteś niewinny. TO TY TO MUSISZ ZROBIĆ. Nikt tego nie zrobi za ciebie. Sędzia z własnej woli nie przeprowadzi żadnego dowodu, który mógłby być na twoją korzyść. Na niekorzyść tak, owszem. Dlatego to ty musisz zdobywać dowody swojej niewinności. Rola jaką pełnią sędziowie w obecnym systemie „wymiaru sprawiedliwości” bliższa jest pozycji kata niż mędrca poszukującego prawdy. e) Sędzia ma pełną władzę nad przebiegiem procesu i jego wynikiem Od sędziego w procesie karnym zależy wszystko. Każda decyzja podejmowana jest z urzędu. Sędzia decyduje czy dany dowód zostanie przeprowadzony czy nie. Chcesz opinii biegłego? Sędzia zadecyduje o tym, czy i kto przygotuje opinię. Sędzia nie powierzy przygotowania opinii biegłemu, którego nie zna. Taki biegły jest później wdzięczny, bo sędzia daje mu zarobić. Na pewno nie napisze opinii, która byłaby nie pomyśli sędziego. A jeśli taką napisze, to będzie to ostatnia opinia, jaką dostał do przygotowania. Nie wystarczy na rozprawie coś powiedzieć, albo o coś zapytać. To sędzia decyduje, które pytania są dobre, a które nie. Jeśli np. zapytasz policjanta o jego kwalifikacje – sędzia pytanie uchyli. Sędzia decyduje, jakie słowa zostaną zapisane w protokole rozprawy. Ty możesz mówić „ogień”, a on zapisze „woda”. Protokół podpisuje sędzia i protokolant. Mogą w nim zapisać co chcą. A jeśli będą chcieli coś dodać po czterech dniach albo zmienić, to napiszą nowy protokół rozprawy. Można oczywiście składać wnioski o sprostowanie protokołu. Wówczas sędzia – na posiedzeniu niejawnym (czyli przy kawie) – przesłucha swojego protokolanta na tę okoliczność i ustali, że wniosek o sprostowanie protokołu jest bezzasadny. f) O czym myśli sędzia? Sędzia myśli tylko o dwóch rzeczach: o tym, żeby mu II instancja nie uchyliła wyroku oraz o tym jak mało zarabia. Pewnie niejeden myśli jeszcze o tym, jak tu zostać adwokatem. Dobrze jest być adwokatem, gdy sędziami są sami koledzy… g) Jaki jest stosunek sędziego do obwinionego? Sędziemu obwiniony jest potrzeby tylko po to, aby został przesłuchany (czyli po to, aby II instancja nie uchyliła mu wyroku z powodu nieprzesłuchania obwinionego). To co wyjaśnia obwiniony nie ma większego wpływu na dokonywanie przez sąd ustaleń w przedmiocie przebiegu zdarzenia. Jeśli w swoich wyjaśnieniach obwiniony podważa zeznania policjantów, to każdy sąd w Polsce uzna w wyroku skazującym, iż: „sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, bowiem były one sprzeczne z jasnymi, konsekwentnymi i korelatywnymi zeznaniami świadków (funkcjonariuszy). Wskazać należy, iż funkcjonariusze nie mieli żadnego powodu, by obciążać obwinionego swymi zeznaniami. W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego stanowiły tylko i wyłącznie jego linię obrony i miały na celu uniknięcie odpowiedzialności za wykroczenie”. Po złożeniu zeznań obwiniony staje się niepotrzebny i tylko sędziemu przeszkadza w wykonywaniu jego pracy (tzn. w skazywaniu). Sędziowie stosują różne metody, aby zniechęcić obwinionego do przychodzenia na kolejne terminy rozpraw. Przede wszystkim często pouczają, że obecność na rozprawie jest nieobowiązkowa. Jeśli to nie skutkuje, to stosują inne chwyty, np. wyznaczają rozprawy w terminach niedogodnych dla obwinionego (np. gdy obwiniony mieszka daleko, to wyznaczają rozprawy wcześnie rano). Przykład: Sędzia Ewa Kościuk z Sądu Rejonowego w Chełmie, prowadząca sprawę o sygn. VII W 537/12 kilkakrotnie sugerowała obwinionemu, że nie musi on przyjeżdżać na kolejne terminy rozprawy. Ale ten się uparł i na wszystkie terminy przyjeżdżał – aktywnie uczestnicząc w procesie. Zaczęła zatem na złość wyznaczać rozprawy na sam początek wokandy, czyli na godzinę pomimo iż obwiniony prosił o wyznaczanie rozprawy na późniejsze godziny (obwiniony mieszkał ok. 300 kilometrów od siedziby sądu). Sędzina wyznaczyła rozprawę na godzinę nawet wówczas, gdy termin ten był już zajęty. Dowód: autor niniejszego opracowania dysponuje fotografią wokandy na dzień 20 grudnia 2012 (sala nr 9), na której na godzinę wyznaczone zostały jednocześnie dwie sprawy – w tym sprawa VII W 537/12. Zaś na godzinę zaplanowano kolejną rozprawę. h) Sędzia rozpatrujący apelację Wielu ludzi skrzywdzonych wyrokiem pisze płomienne apelacje, licząc na uchylenie go przez sąd okręgowy. Cała złość i wszelkie emocje kierowane są wówczas pod adresem sędziego, który wydał wyrok w I instancji. Do wielu ludzi jeszcze nie dociera, że to nie sędzia, ale cały system jest chory. Polski wymiar sprawiedliwości nie tylko spełnia ludzkich oczekiwać, tzn. nie sądzi sprawiedliwie, ale zachowuje się jak aparat ucisku wrogiego, obcego państwa. Sędzia sądu okręgowego, który rozpatruje apelację, najczęściej nawet nie czyta akt. Przegląda je tylko pobieżnie przed rozprawą i w zdecydowanej większości przypadków utrzymuje wyrok I instancji w mocy. W sprawach o wykroczenia praktycznie nie ma kontroli kasacyjnej (stronie przysługuje jedynie prośba o wniesienie kasacji, która wnieść może Prokurator Generalny lub Rzecznik Praw Obywatelskich). Z powodu braku tej kontroli, poziom orzekania w sądach okręgowych w sprawach o wykroczenia, jest beznadziejnie niski. 4. Jakie możliwości skutecznego działania ma obwiniony? a) Wyjaśnienia w formie pisemnej Ponieważ obwiniony nie ma wpływu na to, co znajdzie się w protokole rozprawy, dlatego w celu skuteczniejszej obrony, wszystkie swoje istotne oświadczenia powinien zawrzeć w formie pisemnej. Jako załączniki do owych wyjaśnień można wnosić wszelkie dokumenty mające znaczenie dla ustalenia prawdy materialnej. Jeśli sędzia będzie zniechęcał lub odradzał złożenie pism lub dokumentów (co się dość często zdarza) – należy wykazać upór i konsekwencję i stanowczo domagać się dołączenia tych pism do akt sprawy. Można też po prostu pisma wysłać pocztą – wówczas bez żadnych ceregieli znajdą się one w aktach sprawy. b) Dowody sprowadzone na rozprawę Obwiniony ma prawo sprowadzić na rozprawę świadków i przedstawić inne dowody – o czym zostaje pouczony w zawiadomieniu o rozprawie. Realizacja tego podstawowego prawa niestety również uzależniona jest od sędziego, który dowodu z zeznań świadka może nie dopuścić. Przykład: W sprawie toczącej się przed Sądem w Poddębicach (Zamiejscowy Wydział Sądu Rejonowego w Łasku), sędzia Małgorzata Kaczmarek nie dopuściła dowodu z zeznań świadka, który został sprowadzony przez obwinionego na rozprawę (świadek przyjechał z miejscowości odległej o ponad 300 km). Sędzia argumentowała to tym, iż przybyły świadek nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Świadek ten rozmawiał telefonicznie z obwinionym bezpośrednio po zdarzeniu, w momencie, kiedy obwiniony został zatrzymany przez Policję – i na tę okoliczność został przez obwinionego poproszony o przyjazd na rozprawę. Świadek ten znał wprawdzie sprawę tylko ze słyszenia, ale jego zeznania dałyby sądowi większe możliwości dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych. Obwiniony zadzwonił do prawnika, opisał mu przebieg zdarzenia, oczekując jego porady. Prawnik był zatem świadkiem tego, co mówił obwiniony bezpośrednio po zdarzeniu. Niedopuszczenie tego dowodu stanowi rażące naruszenie prawa do obrony. Jest także przejawem niedopuszczalnej arogancji ze strony sędziego. c) Wnioski dowodowe W praktyce sądy bez większych utrudnień przychylnie podchodzą do wniosków o zwrócenie się do określonych instytucji o dostarczenie żądanych dokumentów. Sędziowie nie oddalają też zwykle wniosków o powołanie biegłego z zakresu ruchu drogowego. Wszak wszyscy na tym zyskują: znajomy z listy zarobi parę groszy, a postępowanie dowodowe zostanie uznane przez instancję wyższą za wnikliwe. A obwiniony i tak za opinię zapłaci…. bo przecież zostanie skazany. No, w naj gorszym wypadku – jeśli by sprawa ulegnie przedawnieniu – to za opinię zapłaci Skarb Państwa. Zupełnie inaczej wygląda sprawa, jeśli obwiniony wnosi o powołanie biegłego spoza listy biegłych „obowiązującej” w danym okręgu (tzn. gdy domaga się o powołanie biegłego spoza lokalnego układu). Takie wnioski zwykle nie przechodzą. Najtrudniej uzyskać aprobatę sędziego na przeprowadzenie jakiegokolwiek dowodu na miejscu zdarzenia. Tymczasem takie dowody, jak oględziny miejsca zdarzenia, czy też eksperyment procesowe, mają kolosalne znacznie dla wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. d) Upublicznienie rozprawy Wielu ludziom nawet w głowie się nie mieści jak bezczelny i cyniczny na rozprawie może być sędzia. Obwiniony zwykle jest sam na sali rozpraw i można z nim robić co się chce. Dlatego wskazane jest, aby obwiniony postarał się o przybycie na rozprawę jakiejś publiczności. Korzystne byłoby nagrywanie rozprawy, ale na to trzeba uzyskać zgodę sędziego.
Prawo drogowe przewiduje mandaty za wiele wykroczeń drogowych. Jednak zdarzają się przecież sytuacje, w których zatrzymany kierowca nie zgadza się z tym, że właśnie jakieś popełnił. Wówczas może nastąpić odmowa przyjęcia mandatu. Co dalej? Czy skutki nieprzyjęcia mandatu są dokuczliwe? Kiedy kara się przedawnia? Na te pytania znajdziesz odpowiedzi w poniższym artykule. Z tego artykułu dowiesz się... Postępowanie mandatoweW jakim terminie można otrzymać mandat? Jaki mandat można dostać i w jakim terminie należy go zapłacić? Odmowa przyjęcia mandatu co dalej?Odmowa przyjęcia mandatu – jak wygląda procedura?Koszty sądowe a odmowa przyjęcia mandatu Odmowa przyjęcia mandatu – czy można zmienić decyzję?Kiedy dochodzi do przedawnienia się mandatu? Postępowanie mandatowe Kierowcę poruszającego się po naszych drogach ma prawo kontrolować aż kilka służb i każda z nich ma prawo do wystawienia mandatu na podstawie postępowania mandatowego. Są to funkcjonariusze: Policji Straży Miejskiej Służby Celnej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami funkcjonariusz ma prawo nałożyć na kierowcę grzywnę w sytuacji, gdy: sprawca wykroczenia zostanie przez niego schwytany w momencie popełnienia czynu zabronionego lub tuż po nim po przeprowadzeniu wszelkich niezbędnych czynności zmierzających do wyjaśnienia, podjętych przez funkcjonariuszy bezzwłocznie po popełnieniu czynu zabronionego sprawca wykroczenia nie został ujęty przez funkcjonariusza w momencie popełnienia czynu zabronionego lub tuż po nim, lecz nagranie zdarzenia za pośrednictwem zewnętrznych urządzeń (np. kamer) pozwala na ustalenie jego tożsamości. Czyli do zestawu dochodzą jeszcze mandaty z fotoradarów obsługiwanych przez Inspekcję Nadzoru Drogowego. W jakim terminie można otrzymać mandat? Jak się okazuje, karę grzywny można otrzymać w czasie kontroli którejś ze służb, ale także po upływie pewnego okresu czasu np. w sytuacji, gdy przekroczenie prędkości zarejestrował fotoradar. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, mandat na drodze postępowania mandatowego może być wystawiony przez odpowiednie organy w terminie nieprzekraczającym 60 dni licząc od ustalenia sprawcy wykroczenia. Jeśli kierowca jest świadomy, że popełnił wykroczenie, a nie doczekał się grzywny w tym terminie, jeszcze nie powinien się cieszyć. Jeżeli od daty popełnienia czynu zabronionego minął rok, wówczas karalność wykroczenia automatycznie ustaje. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy w tym czasie zostało już wszczęte postępowanie w tej sprawie. Wówczas karalność wykroczenia ustaje dopiero 2 lata po tym okresie. Karalność wykroczenia mija, jeżeli od dnia popełnienia czynu zabronionego minął rok. Wyjątek stanowi sytuacja, w której to w tym czasie wszczęto już postępowanie. Wówczas karalność ustaje dopiero po 24 miesiącach licząc od końca tego okresu. Czego mogą więc oczekiwać osoby, które popełniły wykroczenie w praktyce? Mówiąc wprost, jeśli minie 60 dni licząc od daty ustalenia sprawcy czynu zabronionego, nie można już wystawić mandatu. Wówczas kończy się postępowanie mandatowe. Ale to nie koniec. Funkcjonariuszom pozostaje jeszcze możliwość wystąpienia z wnioskiem do sądu o nałożenie kary na sprawcę lub sprawców wykroczenia. Jaki mandat można dostać i w jakim terminie należy go zapłacić? Statystyki policyjne podają, że Polacy najwięcej mandatów każdego roku otrzymują za przekroczenie prędkości – to aż ponad 1,5 mln przypadków rocznie. Inne wykroczenia są znacznie rzadziej karane na drodze. Należą do nich: jazda bez pasów, niewłaściwe przewożenie dzieci, nieprawidłowe wyprzedzanie i zmiana pasa, wymuszenie pierwszeństwa i rozmowa przez telefon. Od tego, jaki rodzaj mandatu dostanie kierowca, zależy, ile dni będzie miał na jego opłacenie. Polskie prawo przewiduje trzy typu mandatów: kredytowany – wydawany sprawcy wykroczenia jedynie za potwierdzeniem odbioru; powinien być on opłacony przez ukaranego w terminie 7 dni licząc od dnia przyjęcia mandatu zaoczny – nakładany, gdy stwierdzono wykroczenie, ale podczas próby doręczenia mandatu nie zastano ukaranego w miejscu popełnienia czynu zabronionego. Musi on być dostarczony do sprawcy, a na jego opłacenie ma 14 dni mandat gotówkowy – przewidziany dla osób przebywających w Polsce czasowo; należy za niego od razu zapłacić funkcjonariuszowi. Na każdym mandacie znajdują się dodatkowo: informacja o terminie zapłaty, adnotacja dotycząca organu, do którego kasy należy wpłacić mandat pouczenie o ewentualnych skutkach braku wpłaty. W sytuacji, gdy nie zgadzasz się z nałożoną grzywną, masz pełne prawo odmówić przyjęcia mandatu zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. W takiej sytuacji policja może wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie cię jako sprawcy. Ma na to aż rok czasu. Zaznacza też we wniosku, że oskarżony o popełnienie wykroczenia nie przyjął mandatu. W takiej sytuacji sąd wszczyna postępowanie w celu zbadania, czy oskarżenie jest podstawne. Trudno jednak w tak stresowej sytuacji, jak moment nałożenia kary o racjonalne decyzje. Nawet ktoś przekonany o własnej niewinności w emocjach może przyjąć niesłusznie, według niego, nałożony mandat. Wówczas nadal nie wszystko stracone, ponieważ, jeśli istnieją racjonalne przesłanki, od przyjętego mandatu można się odwołać w terminie 7 dni od jego uprawomocnienia. Odmowa przyjęcia mandatu – jak wygląda procedura? Jak już zostało wspominane, jeśli kierowca nie zgadza się z mandatem i twierdzi, że nie popełnił zarzucanego mu wykroczenia, może śmiało odmówić przyjęcia mandatu. Jak wtedy wygląda dalsza procedura? Otóż sprawa trafia do sądu rejonowego właściwego dla miejsca popełnienia wykroczenia. Oznacza to, że jeśli kierowca z Warszawy odmówi przyjęcia mandatu podczas urlopu nad morzem, musi później stawić się w sądzie w Świnoujściu. A w jaki sposób podczas rozprawy zostanie ustalone, czy kierowca popełnił wykroczenie i słusznie otrzymał mandat? Odbędzie się to na podstawie zgromadzonych dowodów. Jako materiał dowodowy przedstawione mogą zostać na przykład: zapisy z wideorejestratorów lub kamer monitoringu zapisy z GPS-u zeznania funkcjonariuszy zeznania innych świadków zdjęcia z radarów opinie biegłych. Koszty sądowe a odmowa przyjęcia mandatu Jeśli kierowca nie przyjmie mandatu i sprawa trafi do sądu, istnieje ogromne ryzyko, że nie uda się udowodnić, że nie złamał przepisów. Dlatego tylko absolutnie pewny swojej niewinności kierowca może ruszyć na batalię sądową, by udowodnić, że mandat był niesłuszny. Jeśli okoliczności zdarzenia nie przemawiają na jego korzyść, przeżyje spore rozczarowanie. A przy okazji będzie się to wiązać z naprawdę sporymi wydatkami. Koszty mogą znacznie przewyższać sam mandat, którego przyjęcia odmówi kierowca. A co konkretnie może się składać na tak dużą ewentualną sumę w razie przegranej sprawy? Oto składowe kwoty: opłacenie grzywny – do 5 tysięcy zł opłata kosztów sądowych, które mogą być kilka razy wyższe niż wystawiony mandat dojazd do sądu opłacenie pomocy prawnej. Dodatkowo bolesna w sytuacji przegranej w sądzie są punkty karne otrzymane podczas interwencji policji. Stają się one aktywne w systemie po wydaniu orzeczenia przez sąd. Odmowa przyjęcia mandatu – czy można zmienić decyzję? Moment otrzymania mandatu wiąże się z bardzo silnymi emocjami. Zdarza się, że kierowca pod ich wpływem odmówi przyjęcia mandatu i sprawa zostaje skierowana do sądu. Co wtedy? Czy sprawa jest już nie do odkręcenia? Na szczęście nie. Jeszcze na miejscu można powiedzieć funkcjonariuszowi o zmianie decyzji, a policjant wystawi mandat. Ale może ktoś potrzebuje więcej czasu. Jeśli tylko kierowca ochłonie i dotrze do niego, że słusznie dostał mandat, także ma szansę zmienić decyzję. Wystarczy w tym celu skontaktować się z komisariatem lub komendą i przyjąć mandat. Kiedy dochodzi do przedawnienia się mandatu? Jeśli przyjęty mandat się uprawomocnił, należy za niego zapłacić. W przeciwnym razie narażamy się na działania komornika, który przeprowadzi postępowanie egzekucyjne w celu ściągnięcia należności, dopóki nie dojdzie do przedawnienia się mandatu. A co to znaczy? W przypadku mandatu kredytowanego jest to moment pokwitowania odbioru, a zaocznego uiszczenie grzywny. Kwestia przedawnienia mandatów została określona w art. 45, obowiązującego w Polsce Kodeksu Wykroczeń. W sytuacji konkretnych mandatów sytuacja wygląda następująco: mandat kredytowany (7 dni by go opłacić) – jeśli kara nie zostanie uiszczona w terminie, zostaje wszczęte postępowanie egzekucyjne, a dochodzenie należności przez właściwy organ ma prawo trwać 3 lata. Po 3 latach następuje przedawnienie mandat zaoczny (14 dni na uiszczenie) – w sytuacji, gdy nie został opłacony, policja ma 12 miesięcy na wystąpienie do sądu z właściwym wnioskiem o nałożenie kary finansowej. Jeżeli w tym czasie postępowanie mandatowe przed właściwym sądem zostanie rozpoczęte, wówczas karalność mija po upłynięciu 2 lat licząc od zakończenia się tego okresu. PODSUMOWANIE: Mandat zostaje nałożony na sprawcę wykroczenia drogowego w drodze postępowania mandatowego przez funkcjonariuszy uprawnionych służb, jeśli sprawca został zatrzymany lub gdy wykroczenie zostało zarejestrowane. Sprawca wykroczenia może otrzymać mandat kredytowany, gotówkowy lub zaoczny. Na każdym znajduje się pouczenie o terminie zapłaty, organie, na rzecz którego należy uiścić grzywnę oraz pouczenie o skutkach braku zapłaty. Mandat może zostać nałożony w terminie 60 dni od ustalenia sprawcy wykroczenia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia możliwa jest odmowa przyjęcia mandatu, a sprawa zostaje wówczas przekazana do sądu. Przedawnienie mandatu dotyczy tylko mandatu kredytowanego – 3 lata po jego uprawomocnieniu, nieopłacony mandat zaoczny może skutkować skierowaniem sprawy do sądu.
czyli sprawa trafia na policję